Mistrzostwa Europy w Legnicy oficjalnie otwarte

W poniedziałek w Legnicy rozpoczęły się jubileuszowe XXV Mistrzostwa Europy w Łucznictwie. We wtorek pierwsze rundy kwalifikacyjne, w których weźmie udział 12 reprezentantów Polski. Obiekt zdążył już pochwalić numer jeden na świecie w łuku bloczkowym.

Ceremonię otwarcia rozpoczął przemarsz wszystkich 43 reprezentacji ulicami centrum Legnicy. Barwny pochód podziwiany i fotografowany przez licznie zgromadzonych mieszkańców dotarł do dziedzińca Akademii Rycerskiej, gdzie odbywała się uroczysta część i przemawiali znamienici goście.

Przybyli Państwo do miasta należącego do najważniejszego w Polsce ośrodka krzewiącego rozwój tej szlachetnej i cieszącej się wieloletnią tradycją dyscypliny sportu. To głównie za sprawą znanych w kraju i za granicą szkoleniowców oraz zawodników z Ośrodka Sportów Łuczniczych Strzelec dzisiaj możemy się tu spotkać – zwrócił się do kilkuset przybyłych sportowców, trenerów, wolontariuszy i zgromadzonych gości Prezydent Miasta Legnica Tadeusz Krzakowski.

Prezydent Komitetu Organizacyjnego, Józef Baściuk, przypomniał, że tegoroczne mistrzostwa Europy to kontynuacja pięknych tradycji łuczniczych w naszym kraju. – Jesteśmy dumni, że Europejska Federacja Łucznicza obdarzyła nas tak wielkim zaufaniem i organizujemy tak prestiżowe zawody jak mistrzostwa Europy. Chciałbym przy okazji nadmienić, że Polski Związek Łuczniczy był jednym z zakładających Światową Federację Łuczniczą, a w tym roku nasz związek świętuje 91-lecie. Pierwsze mistrzostwa świata w łucznictwie rozegrano w 1931 roku we Lwowie, a mistrzem został Polak Michał Sawicki – wspomniał Baściuk.

Ze sceny ustawionej na dziedzińcu Akademii Rycerskiej pochwał organizatorom nie szczędził Przewodniczący Europejskiej Federacji Łuczniczej Mario Scarzella, który oficjalnie otworzył mistrzostwa. – Pozwólcie Państwo, że pogratuluję Lokalnemu Komitetowi Organizacyjnemu i Polskiemu Związkowi Łuczniczemu perfekcyjnej organizacji takiego wydarzenia, co wcale nie było łatwe, biorąc pod uwagę dużą liczbę uczestników. Podjęte wyzwanie przeprowadzono w najlepszy możliwy sposób – przemawiał Scarzella.

Flagę Europejskiej Federacji Łuczniczej oraz Polski przy akompaniamencie Mazurka Dąbrowskiego wciągnęli na maszt nasi reprezentanci – Kacper Sierakowski, Natalia Leśniak oraz Sylwia Zyzańska. W imieniu wszystkich uczestników XXV Mistrzostw Europy w Łucznictwie ślubowanie złożyła natomiast Katarzyna Szałańska. Ceremonię otwarcia występami artystycznymi uświetniły zespoły Balbinki oraz Ocelot.

Wcześniej odbyły się pierwsze oficjalne treningi. Arenę mistrzostw pochwalił lider światowego rankingu łuków bloczkowych, Mike Schloeeser. – Obiekt wygląda bardzo przyjemnie. Byłem tu już wcześniej, w 2011 roku, na mistrzostwach świata juniorów. Wiele się nie zmieniło. Dobrze wspominam tamte zawody i cieszę się, że znów jestem w Legnicy – powiedział Holender, który przed siedmioma laty został tu mistrzem świata juniorów.

Mimo pierwszej pozycji na listach światowych, 24-latek ma świadomość, że o złoto nie będzie łatwo. – Mam nadzieję, że wrócę stąd z medalem. Moje strzelanie stoi na odpowiednim poziomie, powinno być dobrze. Jest wielu groźnych zawodników, ale gdybym miał wymienić jednego, to Stephan Hansen – ocenił Schloesser.

We wtorek początek walki o medal. W rundach kwalifikacyjnych wystąpi w sumie 12 reprezentantów Polski. Wśród nich legniczanka Katarzyna Szałańska (łuk bloczkowy). Ona też komplementowała arenę zmagań. – Pierwszy oficjalny trening, warunki świetne, nie wieje, słoneczko w plecy, a obiekt przygotowany jak zawsze znakomicie. W końcu jesteśmy w Legnicy – powiedziała z uśmiechem na twarzy. Na co liczy? – Forma to pojęcie płynne. Oczywiście, każdy z nas da z siebie wszystko. Planu minimum nie ma, nie chcemy nakładać na siebie dodatkowej presji. To jest sport, będziemy walczyć – zapowiedziała łuczniczka z Legnicy.