Mistrzostwa Europy w Legnicy: Wiemy, kto będzie strzelał o złoto, Przybylski wypadł lepiej od wicelidera światowego rankingu

Znamy już wszystkich finalistów Mistrzostw Europy w Łucznictwie Legnica 2018. Niestety, nie ma w tym gronie żadnego Polaka, ale dobra wiadomość też jest. Sylwia Zyzańska wywalczyła dla Polski kwalifikację na przyszłoroczne Igrzyska Europejskie w Mińsku.


Tak ciekawie w Legnicy jeszcze nie było. Od samego rana do godzin popołudniowych najlepsi łucznicy na Starym Kontynencie walczyli o przepustki do finałów, które w sobotę odbędą się w pięknej scenerii w rynku. Emocje rosły z każdą rundą, a padający pod koniec rywalizacji deszcz dodawał dramaturgii. To właśnie w trakcie ulewy francuska para Melanie Gaubil i Thomas Chirault popisała się perfekcyjnym strzelaniem, posyłając każdą z czterech strzał w sam środek tarczy.

Z Polaków w czwartek startowali Sylwia Zyzańska i Kacper Sierakowski w łuku klasycznym oraz Anna Stanieczek i Łukasz Przybylski w bloczkowym. Najlepiej zaprezentował się ostatni ze wspomnianych zawodników. 24-letni Przybylski awansował do 1/8 finału. Potyczkę z liderem światowego rankingu Mikiem Schloesserem co prawda przegrał, ale został sklasyfikowany na 9. miejscu. Czyli wyżej niż drugi na świecie Stephan Hansen, który nieoczekiwanie stracił szanse na medal już w trzeciej rundzie. Sam Schloesser też sprawił niespodziankę in minus i dotarł tylko do ćwierćfinału.

Najlepsza z polskich łuczniczek w “klasyku” Zyzańska już w 1/16 finału stanęła przed równie wielkim wyzwaniem co Przybylski. Pojedynkowała się bowiem z Ksenią Pierową, a to mistrzyni świata, wicemistrzyni olimpijska i wiceliderka światowego rankingu. 21-letnia Polka walczyła, wygrała jednego seta, w innym urwała rywalce punkt. Ostatecznie przegrała 3-7, ale przed ostatnią, piątą turą strzelań jeszcze miała szansę dogonić renomowaną rywalkę. 63-letnia Stanieczek (łuk bloczkowy) również odpadła w 1/16 finału.

Po południu pary rywalizowały w mikście. Stanieczek razem z Przybylskim, a do Zyzańskiej dołączył Kacper Sierakowski. Niestety, powodów do radości nie było. – To był występ zdecydowanie poniżej oczekiwań. Nie jestem zadowolony ze swojego strzelania. Oddałem jeden bardzo zły strzał, a pojedynek tak się ułożył, że jak już na początku straciliśmy, to potem nie potrafiliśmy dogonić. Trudno powiedzieć, co o tym przesądziło – skomentował porażkę z reprezentacją Czech Sierakowski.

W piątek jednodniowa przerwa w mistrzostwach. Odbędzie się natomiast turniej kwalifikacyjny do przyszłorocznych Igrzysk Europejskich w Mińsku. Polacy jedno miejsce za sprawą Zyzańskiej już mają. W sobotę finały na legnickim rynku. O złoto w “klasyku” powalczą Mołdawianin Dan Olaru i Holender Steve Wijler oraz Dunka Maja Jager i Turczynka Yasemin Anagoz. W bloczkach o tytuł najlepszego łucznika Europy będą konkurować Francuz Pierre-Julien Deloche z Włochem Federico Pagnonim oraz Hiszpanka Andrea Marcos z Turczynką Yesim Bostan.